Dziś rano rozmawiałem z Sawyerem, teraz prawie 14 miesięcy:
Ja: Co mówi koni?
Sawyer: Nayyy
Ja: Co mówi krowa?
Sawyer: Mooo
Ja: Co mówi piesek?
Sawyer: heh heh heh
Ja: Co mówi Kittie?
Sawyer: Eee-oooow
Ja: Co mówi mama?
Sawyer: pa-pa (z ruchem pocałunkowym)
Musiałem zatrzymać grę. Powąchać. Gdzie był „lubię cię” lub jakikolwiek inny hałas, co nie oznacza, że jestem kiepską mamą?